gramy bo lubimy ,a śpiewać nikt nie chce :P
Może "Oda do radości" zagrana na ślubowaniu I gimnazjum to nie jest coś szczególnego, ale zawsze jest. Dla tych co dzisiaj w szkole nie byli:
Pastuszka zaproponowała, że na ich ślubowaniu jakoś tam wystąpimy (w sensie, że klasa). No i Komor powiedział, że się aktualnie uczymy grać na gitarach i zaproponował "Ode". Jej się ten pomysł spodobał no i jest. Nie wiemy tylko kiedy to będzie.
Offline